Gang kibiców odpowiadał za międzynarodowy handel narkotykami, pranie brudnych pieniędzy w branży developerskiej i przestępstwa porachunkowe. Struktura przestępcza była zorganizowana nowocześnie, na wzór profesjonalnych "przedsiębiorstw". Za działania odpowiadały dwa piony: zbrojno-narkotykowy i ekonomiczny.

Małopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie skierował do Sądu Okręgowego w Krakowie akt oskarżenia przeciwko 20 osobom zarzucając im udział w zorganizowanej grupie przestępczej skupionej wokół środowiska jednego z krakowskich klubów piłkarskich. Wobec 19 oskarżonych stosowane jest tymczasowe aresztowanie.

Grupa działała w latach 2015 – 2018

Jak ustalił prokurator zorganizowana grupa przestępcza działała w latach 2015-2018 na terenie Krakowa i innych miejscowości województwa małopolskiego, śląskiego, pomorskiego. Jej członkowie zajmowali się popełnianiem przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu, mieniu, bezpieczeństwu publicznemu oraz wprowadzaniu do obrotu oraz obrocie, wbrew przepisom ustawy, substancjami psychotropowymi i środkami odurzającymi.

W toku postępowania prokurator ustalił, że do grudnia 2017 roku grupą tą kierowali bracia Adrian i Mariusz Z (ps. „bracia zieloni”). W grupie brało udział co najmniej kilkadziesiąt osób, które popełniały czyny zabronione przeciwko życiu i zdrowiu, mieniu oraz porządkowi publicznemu, a w tym pobicia z użyciem niebezpiecznych narzędzi, handel narkotykami. Jak ustalił prokurator działalność grupy podzielona była na dwa piony. tj. „zbrojno-narkotykowy” oraz „ekonomiczny”, związany z inwestowaniem i tzw. „praniem” środków płatniczych pochodzących z popełnianych czynów zabronionych.

Przestępstwa narkotykowe zarzucane oskarżonym zagrożone są karą nawet do 15 lat pozbawienia wolności.

Zbrojno-narkotykowa część grupy

Członkowie grupy przestępczej posiadali określony podział zadań. W zakresie zbrojnego oraz narkotykowego aspektu działania grupy część z osób była delegowana do pracy w Hiszpanii przy pakowaniu i ładowaniu narkotyków, część osób była odpowiedzialna za przyjmowanie narkotyków w Polsce i ich wyładowanie oraz rozwiezienie do poszczególnych dilerów narkotykowych, inne osoby były odpowiedzialne za przywożenie narkotyków. Dodatkowo wykorzystywano także kierowców firm transportowych którzy nieświadomie uczestniczyli w przestępczym procederze. Niektóre osoby były odpowiedzialne za wymianę pieniędzy na narkotyki oraz ich przewożenie dla zagranicznych dostawców, inni członkowie grupy odpowiadali za dalszy obrót narkotykami poprzez ich sprzedaż konsumentom lub jeszcze mniejszym dilerom narkotykowym.

Wszystkie osoby działające w ramach grupy przestępczej zobowiązane były do udziału w tzw. zbiórkach, tj. natychmiastowego zgłaszania się na wezwanie Adriana lub Mariusza Z. i udziału w zaplanowanych przez nich akcjach związanych np. z pobiciami kibiców innych drużyn oraz udziału w tzw. „ustawkach”. Do kolejnych „obowiązków” należało uiszczania składek na klub piłkarski oraz udzielania wsparcia finansowego osobom tymczasowo aresztowanych.

Ekonomiczna część grupy

Jak ustalił prokurator w zakresie „ekonomicznym” w skład grupy wchodziły m.in.:

– Wojciech K. jako osoba zajmująca się prowadzeniem działalności spółki deweloperskiej,

– Gabriela S. (tj. konkubina Adriana Z.) jako osoba którą Adrian Z. wykorzystywał do nabywania składników majątkowych za środki finansowe pochodzące z przestępstwa, np. udziałów w w/w spółkach, nieruchomości itp.

– inne osoby doradzające Adrianowi Z. w sprawach budowlano inwestycyjnych oraz sprzedające mu nieruchomości lub inne podstawione osoby na dane których takie nieruchomości nabywano, a następnie nimi obracano,

– Magdalena K. – jako osoba współpracująca, a następnie kontrolująca Wojciecha K. w ramach spółki, a w tym dokonująca sprzedaży mieszkań w Krakowie, których faktycznym współwłaścicielem był Adrian Z.

Od 15 grudnia 2017 roku, w związku z zastrzeleniem Adriana Z. oraz tymczasowym aresztowaniem Mariusza Z., kierownictwo grupą przestępczą przejęła konkubina Mariusza Z. – Magdalena K. – współdziałając w tym zakresie z innymi członkami grupy przestępczej. Wobec Magdaleny K. nadal prowadzone są międzynarodowe poszukiwania.

Atakowali maczetami wrogich pseudokibiców

W toku śledztwa prokurator ustalił, że grupa dokonywała pobić na tle porachunków z pseudokibicami z Krakowa i Łodzi. Jednym z przykładów takich działań jest pobicie pseudokibiców jednego z łódzkich klubów w tym Macieja G. (jednego z przywódców bojówki) i Michała P. W toku postępowania ustalono, że  Maciej G. i Michał P. przybyli na mecz Wisły Kraków. Wcześniej skonfliktowani z nimi kibice klubu ŁKS Łódź podrzucili im do samochodu nadajnik GPS. Informacje w tym zakresie przekazali Adrianowi Z. jako przywódcy zaprzyjaźnionymi z nimi bojówki krakowskich pseudokibiców. Adrian Z. zarządził z tego powodu zbiórkę na którą stawili się członkowie grupy. Po ustaleniu, iż Maciej G. i Michał P. wyruszyli w drogę powrotną, sprawcy trzema samochodami podjęli za nimi pościg. W pierwszej kolejności sprawcy poruszający się pierwszym pojazdem Audi Q7 z przymocowanymi do niego fałszywymi niemieckimi tablicami rejestracyjnymi celowo staranowali na autostradzie A4 w okolicach Jaworzna samochód osobowy marki Audi A3 którym poruszali się Michał P. i Maciej G. W wyniku zderzenia spowodowali poważny wypadek. Kolejni sprawcy poruszający się następnymi samochodami zatrzymali się przy rozbitym pojeździe i posługując się niebezpiecznymi przedmiotami w postaci maczet dokonali dalszego pobicia pokrzywdzonych. W wyniku ataku Maciej G. doznał ciężkich obrażeń ciała. Sprawcy uciekli.

Dokonywali obrotu narkotykami

Ponadto prokurator ustalił, że członkowie grupy dokonywali wewnątrzwspólnotowego nabycia środków odurzających w postaci marihuany w ilości nie mniejszej niż 5.500 kg o szacowanej czarnorynkowej wartości 88 milionów złotych, poprzez cykliczne organizowanie transportów środków odurzających z Hiszpanii. Narkotyki były ukrywane między innymi w lodówkach przewożonych w samochodach dostawczych, jak też w paletach z winem, owocami i warzywami przewożonymi TIR-ami lub samochodami dostawczymi. Dodatkowo grupa dokonywała wewnątrzwspólnotowego nabycia środków odurzających w postaci 120 kg kokainy o czarnorynkowej wartości ponad 4,3 miliona Euro. Narkotyki były przewożone z Holandii, w tym również przez Mariusza Z i inne ustalone osoby w specjalnie udostępnionych im samochodach osobowych. Środki te były dostarczane m.in. do Adriana Z. celem dalszego porcjowania.

Z uwagi na opracowany sposób działania oraz bardzo szerokie kontakty grupa przestępczą braci Z., była w stanie wysyłać transporty zarówno do Krakowa, jak też innych miast gdzie istniały zaprzyjaźnione kluby piłkarskiej, tj. Poznania oraz Gdyni. Następnie oskarżeni po dokonaniu odbioru transportów dokonywali jego podziału, porcjowania i przekazywali go celem dokonania dalszej dystrybucji i sprzedaży detalicznej oraz prowadzili rozliczenia finansowych w tym zakresie.

Przywozili narkotyki z Holandii

Jak ustalił prokurator grupa braci Z. dokonywała również obrotu amfetaminą w ilości nie mniejszej niż 15 kg amfetaminy o szacunkowej czarnorynkowej wartości 90 tysięcy złotych. Wśród członków zorganizowanej grupy przestępczej były osoby które trudniły się produkcją amfetaminy. Nadto jak ustalono w ramach działalności zorganizowanej grupy przestępczej dokonano także wewnątrzwspólnotowego nabycia z Holandii substancji psychotropowej o nazwie MDMA o łącznej 60 kg i szacowanej czarnorynkowej wartości 840 tysięcy złotych.

Inwestowali pieniądze w nieruchomości

Z uwagi na osiągane wielomilionowe zyski w ramach grupy przestępczej osoby nią kierujące – we współpracy z innymi członkami grupy zajmujących się aspektem ekonomicznym jej działalności – podejmowały szereg działań związanych z legalizacją uzyskanych nielegalnie dochodów poprzez nabywanie i obrót nieruchomościami, konwersję ich na udziały w spółkach prawa handlowego, czy też wykorzystywaniu tych środków w działalności operacyjnej (deweloperskiej) spółki. Członkowie grupy nabywali nieruchomości, aby następnie wprowadzić je aportem do jednej ze spółek. Formalnie spółkę reprezentował Wojciecha K, a rzeczywiście nieruchomości nabywał Adrian Z. za środki pochodzące z przestępstwa. W ramach działalności spółki grupa nabywała, na podstawie umów leasingu lub najmu długoterminowego, luksusowe samochody. Łączna obecnie ustalona wartość mienia poddanego procederowi prania pieniędzy to prawie 7 milionów złotych oraz ponad 55 tysięcy Euro.

Prokurator zabezpieczył majątek o wartości 9,5 miliona złotych

W toku postępowania prokurator na mieniu podejrzanych oraz powiązanych z nimi osób i podmiotów gospodarczych zabezpieczył majątek w postaci pieniędzy, ruchomości i nieruchomości na łączną kwotę ponad 9,5 miliona złotych. Majątek został zabezpieczony od podejrzanych na poczet grożących im grzywien oraz przepadków.


Źródło: Dział Prasowy  Prokuratura Krajowa

 



TPL_BACKTOTOP