7 proc. polskiej populacji doświadczyło choć raz w życiu zaburzeń wynikających z nadużywania alkoholu. Rocznie leczenie alkoholizmu dotyczy ok. 200 tysięcy osób. W samej Warszawie picie to problem około 200 tysięcy mieszkańców: pijących ryzykownie i szkodliwie. Badanie kondycji psychicznej społeczeństwa Polski Ezop II ponownie pokazało, ze uzależnienie od alkoholu to najpowszechniejsze zaburzenie psychiczne.

Dr Jacek Moskalewicz, socjolog z Zakładu Badań nad Alkoholizmem i Toksykomaniami IPiN, współkoordynator populacyjnego badania EZOP II sprawdzającego kondycję psychiczną Polek i Polaków zaznacza, że pomimo dużej liczby leczących się z uzależnienia i powszechnej dostępności mitingów AA, w ostatnich latach rosną współczynniki zgonów, których przyczyną jest alkohol.

Badanie EZOP II przeprowadzili w latach 2018 – 2021 naukowcy z Instytutu Psychiatrii i Neurologii (IPiN) wśród losowo dobranej reprezentatywnej próby 15 tys. osób w trzech kategoriach wiekowych:

  • dzieci do 6. roku życia,
  • dzieci i młodzież w wieku 7-17 lat,
  • dorosłych.

Podczas listopadowej prezentacji raportu dr Moskalewicz podkreślił, że ponad 7 proc. respondentów doświadczyło zaburzeń związanych z alkoholem kiedykolwiek w życiu. Procentowo największą grupę osób z problemem alkoholowym jest wśród bezrobotnych mężczyzn: aż prawie 35 proc. z nich – ok. 109 tysięcy. Jednak liczbowo więcej jest pijących pracujących: 12 proc. w tej grupie, co przekłada się na liczbę ponad 1,3 mln osób! Należy przy tym pamiętać, że choroba alkoholowa dotyczy całej rodziny pijącego. Partnerki i partnerzy często zmagają się ze współuzależnieniem, a dzieci ponoszą koszty tej choroby przez całe życie z uwagi na to, że dom, w którym rządzi alkohol, nie jest bezpiecznym środowiskiem.

Jak rozwija się uzależnienie od alkoholu: poszczególne fazy procesu

Agata Szulc i Piotr Gałecki w podręczniku „Psychiatria” wydanym przez wydawnictwo Edra&Partners podają następujące po sobie cztery fazy prowadzące do śmiertelnej choroby, jaką jest uzależnienie od alkoholu:

  • Faza wstępna: picie konwencjonalne, w ramach przyjętych norm społecznych, ale osoba podatna na uzależnienie odkrywa, że alkohol reguluje jej emocje, traktuje tę substancję jako dostarczyciela przyjemności oraz niwelującą przykre doznania emocjonalne; wzrasta tolerancja na ilość wypijanego alkoholu.
  • Faza zwiastunowa: następuje epizod „urwania filmu”. W tej fazie człowiek zaczyna szukać okazji do picia, pije po kryjomu. Na tym etapie jest w stanie zauważyć, że pije alkohol inaczej niż inni.
  • Faza krytyczna: utrata kontroli nad piciem, przy czym człowiek zaprzecza istnieniu jakiegokolwiek problemu z piciem alkoholu pomimo tego, że inni zwracają mu na to uwagę. Silna potrzeba picia alkoholu, wymyślanie rozmaitych uzasadnień dla picia („taki mam styl życia”, „po prostu była impreza” itp.), rozwój postaw wielkościowych, zaniedbywanie pracy, posiłków, utrata dotychczasowych zainteresowań, obniżenie libido, bezskuteczne próby kontroli picia – w tej fazie człowiek jest jeszcze w stanie utrzymać okresową abstynencję alkoholową, ale nie trwa to długo. Mogą pojawić się zaburzenia w postaci patologicznej zazdrości.
  • Faza chroniczna: ciągi picia, czasami wielodniowe, rozpad zasad moralnych, zaburzenia myślenia, niemożność krytycznej oceny faktów. Może dochodzić do psychoz wywołanych alkoholem, napadów lęków, drżenia, obniżenia sprawności fizycznej i motorycznej.

Warto wiedzieć, że niektórzy są bardziej podatni na rozwój uzależnienia niż inni. Czynniki predystynujące to:

  • występowanie uzależnienia wśród rodziny,
  • niska zdolność do radzenia sobie w trudnych stresujących sytuacjach,
  • nadmierna zależność emocjonalna,
  • niska samoocena,
  • impulsywność,
  • towarzyskość,
  • perfekcjonizm,
  • skłonność do podejmowania ryzyka,
  • trudności w kontaktach międzyludzkich,
  • wczesna inicjacja alkoholowa.

Zdaniem dr. Moskalewicza dobre efekty w zapobieganiu uzależnienia od alkoholu przyniosłaby polityka wysokich cen alkoholu oraz zmniejszenie dostępności do niego. „Jeżeli ceny rzeczywiście się zwiększą, zmniejszy fizyczna dostępność alkoholu, to spadnie liczba osób z zaburzeniami. To ma też duże znaczenie symboliczne. Nie może być tak, że tłumaczymy dzieciom i młodzieży, iż alkohol jest szkodliwy, a tymczasem sprzedaje się go na każdym rogu, czasem 24 godziny na dobę” – mówi ekspert, którego zdaniem powinno się położyć większy nacisk na profilaktykę środowiskową.

Uzależnienie od alkoholu da się leczyć

Uzależnienie od alkoholu to choroba, którą można leczyć. W terapii stosuje się leki, psychoterapię indywidualną i grupową, pacjent uczy się innych niż picie alkoholu sposobów na zmniejszenie napięcia oraz rozpoznawania własnych emocji, radzenia sobie w sytuacjach konfliktowych.


Źródło informacji: Serwis Zdrowie

 



TPL_BACKTOTOP