Współczesna chińska bankowość narodziła się w epoce głębokiej izolacji w dość odległej od Pekinu i Szanghaju prowincji Shanxi, która jednak stanowiła w czasach dynastii Qing podstawę gospodarczą Chin.

Tam też w 1823 r. rozpoczął działalność bank Rishengchang. Współcześnie uznaje się go za pierwszy bank w Chinach. Handel międzynarodowy przyciągnął do Chin w drugiej połowie XIX w. wielu bankierów z Europy. W Chinach ścierały się bowiem interesy Japonii, Francji, Niemiec, Rosji i Wielkiej Brytanii. Niemiecki Deutsche Bank, który powstał w 1870 r. swój oddział w Szanghaju założył już dwa lata później. W Hongkongu rozpoczęła się historia największego dzisiaj brytyjskiego banku HSBC.

Następstwa II wojny światowej i powstanie ChRL diametralnie zmieniły charakter chińskiej bankowości. W latach 50. XX w. chińska bankowość przeszła proces uspołecznienia i konsolidacji. Powstał wówczas charakterystyczny dla gospodarek komunistycznych system monobanku. Warto dodać, że „bankowość była pierwszym sektorem, który został w pełni uspołeczniony po utworzeniu Chińskiej Republiki Ludowej (ChRL) w 1949 roku”. Jedynym bankiem w Chinach przez długi czas był Bank Ludowy Chin, który realizował operacje z zakresu bankowości centralnej i komercyjnej.

Wraz z reformami gospodarczymi zapoczątkowanymi przez Deng Xiaopinga w latach 80. XX w. powstała dwuszczeblowa struktura systemu bankowego (z wydzieloną funkcją komercyjną). W wyniku reformy powstały banki, które tworzą dzisiaj tzw. wielką czwórkę. Nieco później do tej grupy banków dołączył Bank of Communications. Wielka czwórka chińskich banków otwiera dziś rankingi banków na świecie, które szeregują banki wg wielkości aktywów. Warto odnotować, że sytuacja tych banków pod względem rentowności i adekwatności kapitałowej nie budzi zastrzeżeń.

Chiński sektor bankowy to największy sektor bankowy na świecie. Aktywa chińskiego sektora bankowego są większe niż łączne aktywa banków państw strefy euro. To co dzieje się w chińskiej bankowości i ryzyka, które się w tym sektorze bankowym materializują, mają znaczenie dla stabilności globalnej bankowości. Nieprzypadkowo wielka czwórka chińskich banków jest zaliczana na świecie do grupy banków systemowo ważnych. Przypomnijmy, że są to banki na tyle duże i złożone, że mogą stanowić zagrożenie dla stabilności systemu finansowego na świecie.

Sektor bankowy stanowi najważniejszą część chińskiego systemu finansowego. Łączne aktywa banków na koniec III kwartału 2022 r. stanowiły ok. 90 proc. aktywów instytucji finansowych. Rynek obligacji korporacyjnych, który w Stanach Zjednoczonych jest bardzo dobrze rozwinięty, w Chinach odgrywa małą rolę. Mechanizm alokacji kapitału i zasilania przedsiębiorstw w kapitał dłużny opiera się w Chinach  prawie wyłącznie na kredycie.

W rozwoju chińskiej bankowości w ostatnim ćwierćwieczu dużą rolę odegrało zaangażowanie w finansowanie budownictwa mieszkaniowego. W 1998 r. kiedy startowały reformy mieszkaniowe w Chinach, udział kredytów mieszkaniowych w portfelu kredytowym ogółem wynosił niecałe 1 proc. i wzrósł do 20 proc. na koniec 2021 r. Analitycy podkreślają, że największe ryzyko dla stabilności chińskich banków pochodzi obecnie z rynku nieruchomości.

Na chińską bankowość trzeba spojrzeć kompleksowo. Odrębne bowiem systemy bankowe mają specjalne regiony administracyjne, czyli liczący ponad 7 mln mieszkańców Hong Kong (pod względem ludności Hong Kong jest większy od Finlandii czy Słowacji) oraz znacznie mniejsze (ok. 700 tys. mieszkańców) Makau. Warty uwagi jest przede wszystkim Hongkong, który jest jednym z kilku największych centrów finansowych na świecie.

Chiny kontynentalne

Od co najmniej ćwierćwiecza chiński sektor bankowy odnotowuje stały wzrost aktywów. Sektor bankowy od 2003 r. powiększył się kilkunastokrotnie. Ważny w ocenie znaczenia sektora bankowego w gospodarce wskaźnik aktywów do PKB jest w Chinach bardzo wysoki. Biorąc pod uwagę krótszy okres (ostatnie 10 lat), aktywa sektora bankowego wzrosły ponad dwuipółkrotnie. W 2022 r. trend wzrostowy był kontynuowany. Aktywa banków komercyjnych na koniec I półrocza 2022 r. wzrosły do 310 trylionów juanów (wzrost r/r o 10,4 proc.).

Chiny to dzisiaj kraj, w którym społeczeństwo i przedsiębiorcy powszechnie korzystają z usług bankowych. Poziom ubankowienia społeczeństwa jest relatywnie wysoki, ale wskaźnik liczby rachunków bankowych do liczby dorosłych mieszkańców (tak najczęściej mierzy się ubankowienie) jest nadal mniejszy niż w USA czy w UE. Słabszy dostęp do podstawowych usług bankowych mają w Chinach głównie mieszkańcy wsi, gdzie nadal mieszka znacząca część obywateli Chin.

Pod względem struktury właścicielskiej w chińskiej bankowości, co pewnie nikogo nie zdziwi, bardzo dużą rolę odgrywa państwo. To zresztą cecha dużych azjatyckich sektorów bankowych. Ze znaczącą rolą państwa mamy bowiem do czynienia w Indiach czy w Wietnamie.

W raporcie przygotowanym w 2020 r. przez V. Bisio na prośbę utworzonej w 2000 r. przez Kongres Stanów Zjednoczonych Amerykańsko-Chińskiej Komisji ds. Przeglądu Gospodarczego i Bezpieczeństwa podkreślono, że „pomimo czterech dekad obiecywanej liberalizacji, komunistyczne państwo partyjne zachowuje zdolność do zdecydowanej interwencji w system bankowy w celu osiągnięcia pożądanych rezultatów”. Silny wpływ państwa ma niestety negatywne implikacje, ponieważ ingerencja państwa chińskiego w sektor bankowy wg Bisio „wypacza zachęty rynkowe, zachęcając inwestorów, wierzycieli i deponentów do oceny banku na podstawie prawdopodobieństwa otrzymania wsparcia rządowego w przypadku ryzyka niewypłacalności, a nie na podstawie jego indywidualnych fundamentów”.

Ważnym krokiem w ramach reform chińskiego sektora bankowego było oddzielenie działalności bankowości komercyjnej od działalności specjalnie ukierunkowanej na rozwój gospodarczy. W 1994 r. na mocy nowego prawa utworzono tzw. policy banks, czyli banki specjalne. Obecnie działają trzy tego typu instytucje (w pełni kontrolowane przez państwo, z konkretną misją i odrębną specjalizacją). Zostały one utworzone po to, żeby wspierać politykę rządu chińskiego w obszarach, gdzie banki komercyjne niechętnie inwestują np. z uwagi na zbyt duże ryzyko i niską opłacalność projektów. Nie mają one jednak depozytowego charakteru, ponieważ w strategiach finansowania tych banków kluczową rolę odgrywają obligacje i środki z budżetu państwa.

Generalnie banki w Chinach koncentrują się na działalności depozytowo-kredytowej, co oznacza, że w finansowaniu ich działalności ważną rolę odgrywają depozyty. W polityce kredytowej duże znaczenie mają wytyczne rządowe. Kierownictwa banków często silnie są powiązane z partią komunistyczną i lojalne wobec państwa chińskiego. Jednak obok banków silnie uzależnionych od struktur partyjnych – w Chinach funkcjonują również banki należące do właścicieli prywatnych i korporacji. Są to banki określane skrótem JSCBs (Joint-Stock Commercial Banks). Obecnie działa 12 takich banków, łącznie posiadających ok. 1/5 aktywów chińskiego sektora bankowego. W chińskim sektorze bankowym można ponadto wyróżnić komercyjne banki miejskie i wiejskie. Rozwinięty jest też sektor spółdzielni kredytowych.

Na chińskim rynku bankowym działają również globalne banki inwestycyjne. Jednak ich działalność (chodzi tu m.in. o Goldman Sachs czy Morgan Stanley) nie przynosi jak na razie znaczących zysków. Udział banków zagranicznych w chińskim rynku bankowym jest marginalny. Natomiast banki chińskie są aktywne na rynkach zagranicznych. Ekspansja zagraniczna chińskich banków jest silnie powiązana z zagranicznymi inwestycjami bezpośrednimi. Jednak globalnie patrząc roszczenia zagraniczne w relacji do roszczeń krajowych chińskich banków są niewielkie.

Od lat problemy stwarza równoległy system bankowy (shadow banking), który w Chinach bardzo mocno się rozwinął. Jednak pod wpływem działań CBIRC (to organ regulujący i sprawujący nadzór na sektorem bankowym i ubezpieczeniowym) shadow banking kurczy się. Sutton i Taylor w artykule pt. Shadow Financing in China (tekst można przeczytać w Biuletynie Banku Rezerwy Australii z grudnia 2020 r.) wskazali w konkluzjach, że władzom w Chinach udało się zatrzymać i częściowo odwrócić narastanie równoległej bankowości. Zwracają jednak również uwagę, że sektor równoległy stanowi ważne źródło finansowania przedsiębiorstw. Ograniczanie alternatywnego mechanizmu finansowania może powodować trudności w dostępie do długu w niektórych sektorach (np. w sektorze MSP). Z drugiej strony warto podkreślić (za autorami omawianego artykułu), że zmniejszanie bankowości równoległej jednak zwiększa wpływ nadzoru na sferę finansową i prowadzi do eliminacji niewłaściwych praktyk kredytowych.

W Chinach zyskują na znaczeniu płatności bezgotówkowe i mobilne. Tym samym rola gotówki  w codziennych transakcjach spada. Płatności mobilne opierają się głównie na kodach QR, czemu m.in. sprzyja brak zwyczaju używania kart kredytowych. Rozwój tego typu płatności obniża koszty związane z transakcją płatniczą po stronie sprzedawców. Nie ponosi on bowiem kosztów związanych z wynajmem terminalu płatniczego. Wykorzystywanie kodów QR jest również korzystne dla niektórych grup konsumentów, ponieważ płatność można zrealizować smartfonem bez NFC.

Rozwijane przez chińskie BIG Tech-y (Tencent i Alibabę) aplikacje WeChat Pay i Alipay to dzisiaj rozwiązania płatnicze, które zdominowały chiński rynek płatności. „Płacenie przez telefony komórkowe stało się drugą naturą większości Chińczyków”. Warto wspomnieć, że Tencent jest też największym udziałowcem neobanku (takim mianem określa się banki, które kontaktują się z klientami w 100 proc. on line poprzez aplikację i nie posiadają placówek bankowych) WeBank. Z kolei Alibaba poprzez spółkę stowarzyszoną Ant Group jest właścicielem neobanku MYbank, którego działalność polega głównie na obsłudze sektora MSP. Bank ten rok temu został ukarany za „naruszenie zasad zarządzania scoringiem kredytowym i przeprowadzanie transakcji z niezidentyfikowanymi klientami”. Tego typu problemy niestety coraz częściej pojawiają się w chińskiej bankowości.

Opisując chiński sektor, warto poruszyć wątek zielonych finansów. Tego typu polityka została wprowadzona odgórnie w Chinach kilka lat temu i przyczyniła się już do istotnego wzrostu znaczenia zielonych pożyczek w portfelu kredytowym banków. Ok. 70 proc. ogółu zielonych pożyczek stanowią pożyczki na projekty związane z bezpośrednimi lub pośrednimi korzyściami w zakresie redukcji emisji dwutlenku węgla.

Z danych statystycznych udostępnianych przez Chińską Komisję Regulacyjną ds. Banków i Ubezpieczeń wynika, że wskaźnik ROA (przypomnijmy to w finansach podstawowa miara rentowności) w sektorze banków komercyjnych na koniec 2022 r. ukształtował się na poziomie 0,75 proc. Jakość kredytów banków komercyjnych jest dobra i nie wykazuje oznak pogorszenia. Chińskie banki komercyjne są również dobrze skapitalizowane. Wskaźnik adekwatności kapitałowej na koniec 2022 r. wyniósł 15,17 proc. Wysoko należy ocenić również płynność chińskich banków komercyjnych.

Hung Tran (Atlantic Council) napisał niedawno, że „(…) piętą achillesową chińskiego systemu bankowego jest 4000 małych i średnich banków prowincjonalnych. W sumie mają (…) nieco mniej niż jedną czwartą wszystkich aktywów chińskiego systemu bankowego. Słabe ich strony wynikają z ich wadliwego modelu biznesowego, w ramach którego małe banki są często słabo dokapitalizowane, polegają na kosztownych i niestabilnych rynkach międzybankowych w zakresie finansowania oraz udzielają pożyczek małym i średnim przedsiębiorstwom (…). Co więcej, małe banki są nękane korupcją i innymi wykroczeniami”.

Od dłuższego już czasu problemy stwarzają banki wiejskie, które zapewniają dostęp do usług bankowych na obszarach słabiej zaludnionych. Pomimo trwającej w Chinach od kilkudziesięciu lat silnej urbanizacji, nadal ok. 35 proc. ludności mieszka na wsi. Podmioty bankowe działające na wsi obsługują słabszych ekonomicznie klientów (małe firmy), które bardzo odczuły pandemię COVID-19. Ostatnio niepokojące wydarzenia miały miejsce w położonej w centralnej części Chin prowincji Henan, obejmującej obszar 167 tys. km kwadratowych (dla porównania to 53 proc. powierzchni Polski) i zamieszkanej przez ok. 100 mln ludzi. Trudności z wypłatą oszczędności w czterech bankach wiejskich skierowały uwagę na ten rejon Chin. Kłopoty tych banków doprowadziły bowiem do paniki bankowej i protestów społecznych.

Sektor bankowy w Hong Kongu

Charakteryzując chińską bankowość, nie można pominąć leżącego nad deltą rzeki Perłowej (po jej wschodniej stronie) Hongkongu. Ta była kolonia brytyjska (od 1997 r. to Specjalny Region Administracyjny Chin) jest w końcu obok Londynu, Nowego Jorku czy Szanghaju ważnym centrum finansowym na świecie. Sektor finansowy ma duże znaczenie dla gospodarki tego miasta. Odpowiada bowiem za co najmniej 1/5 PKB.

W Hong Kongu funkcjonuje trójpoziomowy system instytucji kredytowych (three-tier banking system). Pierwszą grupę podmiotów tworzą licencjonowane banki, które mogą działać bez ograniczeń. Jest ich obecnie 31. Druga grupa banków (z ograniczoną licencją) to instytucje zaangażowane w bankowość kupiecką (merchant banking) oraz operacje na rynku kapitałowym. Do trzeciej grupy zalicza się tzw. spółki przyjmujące depozyty. Są to powiązane z bankami podmioty, skoncentrowane na finansach konsumenckich.

Sektor bankowy Hong Kongu jest w dobrej kondycji. Z opublikowanego przez HKMA (Hong Kong Monetary Authority) materiału wynika, że banki charakteryzowały się na koniec 2022 r. dobrą adekwatnością kapitałową i płynnością. Wskaźnik adekwatności kapitałowej Common Equity Tier 1 (przypomnijmy obliczając go uwzględniamy tylko fundusze własne o najwyższej jakości) dla całego sektora bankowego wyniósł na koniec września 2022 r. 15,9 proc.

Sektor bankowy Makau

Po drugiej stronie delty rzeki Perłowej leży inny region autonomiczny Chin Makau. Jest to nieduża enklawa (miasto) o korzeniach portugalskich, która wyspecjalizowała się w zalegalizowanym w połowie XIX w. hazardzie. COVID-19, a zwłaszcza chińska strategia zero tolerancji stosowana w walce z pandemią, nadwyrężyły mocno ten biznes. Nieprzypadkowo celem władz Makau stało się dążenie do dywersyfikacji gospodarki i rozwój nowoczesnych usług finansowych. W Makau jest zarejestrowanych 12 banków. Na rynku działa również 21 oddziałów banków zarejestrowanych za granicą. Obsługę bankową prowadzi ponad 200 placówek bankowych. Sektor bankowy jest najważniejszą częścią systemu finansowego tej enklawy. Ważną jego cechą jest wysoki stopień umiędzynarodowienia.

W związku z dużą rolą hazardu (przez ostatnie dwie dekady było to główne koło zamachowe gospodarki tej enklawy) w Makau walczą z praniem pieniędzy i nielegalnymi operacjami finansowymi. Czynione są jednak działania mające na celu ograniczenie tego problemu, głównie nielegalnych przepływów transgranicznych.

Sektor bankowy Makau jest w dobrej kondycji. Świadczą o tym m.in. wskaźniki rentowności i adekwatności kapitałowej. Ze statystyk Urzędu Monetarnego Makau (Monetary Authority of Macao) wynika, że na koniec II kwartału 2022 r. współczynnik wypłacalności wyniósł 15,08 proc. W Makau rząd od kilku lat promuje płatności mobilne. Głównie chodzi o płatności za pomocą kodów QR. Znajduje to odzwierciedlenie w statystykach rynku. Dynamicznie wzrasta bowiem liczba punktów obsługujących kody QR,, a także liczba i wartość transakcji mobilnych. Równolegle dużą popularnością cieszą się karty płatnicze (debetowe i kredytowe). Łącznie liczba wydanych kart (wg danych Urzędu Monetarnego Makau) to ponad 3,7 mln.

Reasumując, chiński sektor bankowy i sektory bankowe autonomicznych enklaw Chin są w dobrej kondycji. Wskaźniki adekwatności kapitałowej są na poziomach wyższych od minimalnych standardów międzynarodowych. Wyzwania w chińskim sektorze bankowym są generalnie zbieżne z tym o czym się dyskutuje w Europie czy Stanach Zjednoczonych. Transformacja cyfrowa banków, dbałość o jakość prowadzonej akcji kredytowej, zielone finanse to dzisiaj kluczowe wątki w debacie na temat przyszłości chińskiej bankowości. Chiny mają aspiracje mocarstwowe. Sektor bankowy ma duży wpływ (w końcu to podstawowy kanał finansowania gospodarki) na rozwój i unowocześnianie państwa. Ten aspekt podkreślono na XX zjeździe Komunistycznej Partii Chin, który odbył się październiku 2022 r.


dr Błażej Lepczyński

 

 



TPL_BACKTOTOP