Gdyby żywe trupy- zombie - istniały naprawdę, ich zmasowany atak doprowadziłby (w razie braku odpowiedneij reakcji) do załamania naszej cywilizacji - twierdzą epidemiolodzy na podstawie naukowej analizy, o czym już przed latu informował serwis BBC News/Science Environment.
Kanadyjscy naukowcy z University of Ottawa oraz Carleton University przeprowadzili i opisali w książce matematyczny eksperyment, zakładający, że zaatakowani przez zombie pod wpływem ukąszenia, także przekształcają się w zombie i dołączają do nich, o ile nie zostaną fizycznie zniszczeni. Aby dać szansę żywym, przyjęto, że zombie poruszają się powoli i niezgrabnie - a nie jak szybkie i inteligentne żywe trupy z niektórych horrorów.
Jak się okazało, tylko częste i brutalne kontrataki z użyciem coraz większej siły mogłyby nas ocalić przed krwiożerczymi zombie. Do podobnych wniosków doszli wcześniej twórcy horrorów i gier komputerowych, które zainspirowały naukowców.
Wbrew pozorom sprawa ma poważne implikacje - fikcyjny atak zombie można porównać do śmiertelnie groźnej, szybko rozprzestrzeniającej się choroby - dzięki podobnym modelom można przewidzieć ewentualne skutki nieznanych jeszcze chorób zakaźnych. PMW
Źródło informacji: https://naukawpolsce.pl, PAP - Nauka w Polsce
krf/bsz